Zmielenipl Zmielenipl
490
BLOG

Sukces JOW do rad gmin – odpartyjnienie i inne statystyki

Zmielenipl Zmielenipl Polityka Obserwuj notkę 9

„Zmiana prawa wyborczego, polegająca w szczególności na wprowadzeniu JOW-ów, do rad gmin, w miejsce systemu proporcjonalnego, podkopała pozycję partii politycznych w wyborach lokalnych, a wzmocniła niezależne komitety lokalne (…). Można by zatem zażartować, że PARLAMENTARZYŚCI, WPROWADZAJĄC JOW-Y, ZAGŁOSOWALI NICZYM INDYKI ZA ŚWIĘTEM DZIĘKCZYNIENIA”.

– Odsetek bezpartyjnych w gminach, gdzie wprowadzono JOW-y w miejsce systemu proporcjonalnego wzrósł do 71% z 55% – to są dane z raportu Adama Gendźwiłła – „Zmiany niezauważone? O tym, jak zadziałały jednomandatowe okręgi wyborcze w wyborach do rad gmin w 2014 roku” w opracowaniu Fundacji Batorego „Co się stało 16 listopada?”.

http://www.batory.org.pl/upload/files/Programy%20operacyjne/Masz%20Glos/Co%20sie%20stalo%2016%20listopada.pdf

Sukces JOW do rad gmin – odpartyjnienie i inne statystyki

Ponadto autor wskazuje, że odsetek gmin, w których zwyciężył komitet burmistrza zwiększył się z 19 do 38%, przy czym krytykuje ten rezultat zakładając, iż zmniejsza się w ten sposób kontrola rady gminy nad działalnością burmistrza.

Ale pomija fakt, iż inny jest status posła wybranego w systemie proporcjonalnym, gdzie poseł jest wiernym żołnierzem wodza a inny w JOW, gdzie poseł jest sprzymierzeńcem przywódcy, który może się zbuntować, gdy dyscyplina partyjna jest sprzeczna z wolą wyborców – więcej:

http://jow.pl/wiadomosci-westminsterskie-nr-1-06-09-2013-r/

Sukces JOW do rad gmin – odpartyjnienie i inne statystyki

Wynika to m.in. z faktu, iż w systemie JOW partie i inne ugrupowania polityczne nie mogą ignorować poparcia lokalnych wyborców dla kandydata, gdyż on startując jako niezależny, może odebrać partii głosy i pozbawić ją mandatu nawet gdy sam przegra:

Sukces JOW do rad gmin – odpartyjnienie i inne statystyki

 

Także możliwe, że w 19% gmin burmistrzowie stracili wiernych żołnierzy, a w ich miejsce mają sprzymierzeńców czy też „szorstkich przyjaciół”, zaś w kolejnych 19% gmin zyskali nowych sprzymierzeńców.

Ponadto częstsze zwycięstwo ugrupowań burmistrzów ma też pozytywne strony, o czym autor przemilczał:
1) zmniejsza się problemy wzajemnego torpedowania i blokowania się przez radę i prezydenta, gdy ugrupowania są z innej opcji, czyli rośnie skuteczność rządów;
2) zmniejsza się marnowanie czasu na dogadywanie koalicji lokalnych, które raz tworzą się, potem rozpadają i znów tworzą, czyli znów rośnie skuteczność rządów (a nie bu… ser… jak mawiał Piłsudski);
3) następnie dla ludzi lokalnie jest bardziej jasne, kto rządzi, a zatem jest bardziej jasne kto ponosi odpowiedzialność – że jest jedna koalicja, a nie, że przez pierwszy rok rządziły ugrupowania A+B+C, przez drugi B+C+E, przez trzeci C+E+G itd. Lokalnie wyborcy, aby rozliczyć partie muszą cały czas śledzić takie koalicje i to nie tylko na szczeblu gminy, ale dochodzi jeszcze szczebel powiatu i województwa.

Ponadto w JOW zmienia się charakter opozycji – z grupy awanturniczych, kłótliwych i destruktywnych ugrupowań o wzajemnie sprzecznych postulatach staje się ona szeroką, silną i konstruktywną opozycją o konkretnym spójnym programie, zdolną do przejęcia władzy w radzie po następnych wyborach.

Ponadto w tym raporcie jest więcej rzeczy korzystnych poza zwiększeniem liczby bezpartyjnych:

1). Więcej „głosów zmarnowanych” (czyli oddanych na komitety, które nie otrzymały mandatów) jest w gminach, które od 20 lat stosują wciąż system proporcjonalny niż w tych w których od 20 lat są JOW-y.

2). Na konserwatywnej wsi, gdzie są JOW-y, wygrało więcej kobiet niż w miastach, gdzie jest system proporcjonalny.
Podobnie pisze J. Flis: http://jaroslawflis.salon24.pl/635750,parytet-podla-meska-sztuczka

3). W gminach, gdzie wprowadzono JOW-y przyhamowano spadek frekwencji (większy był spadek tam, gdzie utrzymano system proporcjonalny).

4). „W gminach składających się z wyraźnie odrębnych części (wsi, przysiółków, sołectw) JOW-y dają szansę na lepszą reprezentację terytorialną. Społeczności lokalne, których interesy terytorialne wcześniej były marginalizowane w radach ze względu na brak reprezentacji (związany np. z przynależnością danej wsi do większego okręgu wyborczego), mają szansę wybrać swojego radnego”.

Na marginesie należy dodać, że również w gminach, gdzie nie ma jednostek pomocniczych wreszcie zażegnano sytuację, gdy część ulic miasta była pozbawiona swoich radnych, a niektóre ulice miały po kilku radnych.

Sukces JOW do rad gmin – odpartyjnienie i inne statystyki

5). „Można zauważyć, że wprowadzenie JOW-ów w miejsce systemu proporcjonalnego (a więc w dużych gminach) zwiększyło wyraźnie przeciętną liczbę komitetów wyborczych, wystawiających kandydatów na radnych (…), wprowadzenie JOW-ów w miejsce systemu proporcjonalnego poszerzyło rynki wyborcze„.

Sukces JOW do rad gmin – odpartyjnienie i inne statystyki6). „Za sprawą rezygnacji z systemu proporcjonalnego (…) zniknęły długie listy wyborcze, które zwykle zawierały „nadmiarowych” kandydatów, właściwie pozbawionych szans na uzyskanie mandatu, a umieszczanych tam po to, by na partię oddano więcej głosów. Tę zmianę należy ocenić pozytywnie – czyni ona wybór czytelniejszym”.

Sukces JOW do rad gmin – odpartyjnienie i inne statystyki

 

7). Z kolei J. Flis w rozdziale „Efekt książeczki pokazuje, że dzięki książeczce PSL, który był na 1 stornie dostał niezasłużenie dodatkowe 6% głosów w wyborach proporcjonalnych do sejmików wojewódzkich.

Dodatkowo poza raportem warto zaznaczyć, iż tam, gdzie w wyborach samorządowych zastosowano JOW-y był mniejszy odsetek głosów nieważnych – w proporcjonalnych wyborach do sejmików było 18% głosów nieważnych, a w JOW-ach na burmistrzów tylko 2%.

Statystyki co do głosów nieważnych:
http://wiarygodnewybory2014.blog.pl/?p=1836
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wybory_samorz%C4%85dowe_w_Polsce_w_2010_roku

Arkadiusz Ptak – Głosy nieważne w elekcjach samorządowych
https://repozytorium.amu.edu.pl/jspui/handle/10593/5964

Więcej danych statystycznych z wyborów 2006 i 2010 r.:

Jacek Kwiatkowski, Piotr Modrzewski, Daniel Płatek – Co nam powiedziały wybory samorządowe w 2010 roku, w 20 lat od wprowadzenia reformy samorządowej? Sukces? Porażka? Normalność?

http://frdl.org.pl/pliki/frdl/document/Wybory_samorzadowe_2010_Raport.pdf

Na marginesie warto przeczytać ekspertyzę J. Flisa dotyczącą wcześniej obowiązującego w gminach systemu głosowania blokowego, które prowadziło do plagi tzw. Donkey Vote czyli Głosowania Osła podobnego do STV i AV w tym względzie, iż wyborcy dysponujący kilkoma głosami oddawali swój drugi i trzeci głos „na chybił trafił” tj. na:
1) najbogatszego,
2) najsławniejszego,
3) na partyjnego,
4) na pierwszego na liście czyli według alfabetu.

– Niestety udaje się policzyć skalę tego problemu tylko w przypadku głosowania według alfabetu.

Jarosław Flis OPINIA O PROJEKCIE KODEKSU WYBORCZEGO

https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CCEQFjAAahUKEwj_hvzQ4o3HAhWFxnIKHTNOCDU&url=http%3A%2F%2Forka.sejm.gov.pl%2FRexDomk6.nsf%2F0%2F2A0996286A9BDE40C12575C8003AE46C%2F%24file%2Fi1039_09A.rtf&ei=etG_Vf_hDIWNywOznKGoAw&usg=AFQjCNEdZxJfLb67sp4SQ2FntV0l88NzGg&sig2=EyxQimfI2Zod5SK3uflF6Q&bvm=bv.99261572,d.bGQ&cad=rja

Zmielenipl
O mnie Zmielenipl

Uważamy, że zmiana systemu wyborczego jest WARUNKIEM KONIECZNYM do znaczącej poprawy jakości polskiej polityki. Wprowadzenie JOW (jednomandatowe okręgi wyborcze, ordynacja większościowa) przywróci odpowiedzialność posłów przed wyborcami oraz będzie skutkować stabilnością rządów. Chcemy dla Polski ordynacji na wzór brytyjski: 1. Polska podzielona na 460 jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW), każdy okręg liczący ok. 62 tys. wyborców. 2. Z każdego okręgu wybrać można tylko jednego posła. 3. Wybory w jednej turze: wygrywa ten, kto uzyskał największą ilość głosów. 4. Kandydować może każdy obywatel, który uzyskał np. 15 podpisów wyborców z tego okręgu. 5. Kandydat wpłaca kaucję, np. 2000 zł, która jest zwracana, jeśli w wyborach zdbędzie więcej niż 5% głosów wyborców. Ordynacja skonstruowana w oparciu o zasadę JOW, w przeciwieństwie do ordynacji proporcjonalnej: 1. Jest jasna, czytelna i zrozumiała dla wyborców. 2. Wiąże posłów z wyborcami z okręgów, wymusza odpowiedzialność. 3. Zmienia strukturę partii politycznych, które przestają być scentralizowanymi, biurokratycznymi aparatami, lecz stają się organizacjami obywatelskimi. 4. Tworzy, jak mówi Prawo Duvergera, dwubiegunową scenę polityczną. (Co nie przeszkadza to wcale istnieniu i zdobywaniu mandatów przez partie małe, a nawet przez kandydatów bezpartyjnych.) Scena polityczna jest stabilna, a rząd ma poparcie większości parlamentarnej. 5. Daje wyborcom poczucie, że ich głosy naprawdę się liczą, że mają wpływ na rządy i życie publiczne. 6. Gwarantuje spełnienie konstytucyjnych zasad powszechności, równości i bezpośredniości wyborów oraz w pełni przywraca obywatelom bierne prawo wyborcze.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka